Tytuł: "Zacisze Gosi"
Cykl: Seria kwiatowa (tom 2)
Wydawca: Znak Litera Nova
Data wydania: 21 maja 2014
Liczba stron: 304
Ocena: 5-/6
Los niejednokrotnie potrafi bardzo mocno nas doświadczyć, jakby sprawdzał, ile jesteśmy w stanie wytrzymać. Innym razem obdarowuje nas szczęściem i miłością, która uskrzydla. Ale jak śpiewał Rysiek Riedel... "W życiu piękne są tylko chwile." W dodatku te chwile są bardzo ulotne. Potrafimy w jednym momencie płakać z radości, aby za ułamek sekundy poczuć pod powiekami palące łzy rozpaczy, bólu i żalu. A dni mijają bardzo szybko i nie mamy zbyt wiele czasu, by być szczęśliwymi. Dlatego też, trzeba cieszyć się tym, co mamy, podjąć ryzyko, zawalczyć o siebie i tych, których kochamy, bo nie wiemy jak wiele czasu będzie nam dane.
Przekonały się o tym bohaterki "Zacisza Gosi". Książka jest drugim tomem "Serii kwiatowej", a jednocześnie kontynuacją "Ogrodu Kamili".
Małgosia Bielska, tytułowa postać tej powieści, to kobieta, która została bardzo dotkliwie potraktowana przez los. Najpierw utrata rodziców, potem w wyniku strasznych przeżyć straciła dziecko, a w rezultacie tego, również męża, który nie potrafił uporać się z tragedią. Żeby tego było mało, doznała poważnego uszczerbku na zdrowiu. W tej chwili Gosia mieszka w domu rodziców, który stał się jej twierdzą i samotnią. Całkowicie odgrodziła się od świata i przede wszystkim ludzi. Już nawet nie próbuje uwierzyć, że mogłoby ją spotkać w życiu coś dobrego. Wydarzenia sprzed lat odcisnęły na tej pięknej i delikatnej kobiecie swoje piętno i spowodowały, że jej codzienność przypomina raczej wegetację. Jedyną pociechę znajduje w sąsiadkach, które pomagają przetrwać jej najgorsze momenty. Pewnego dnia, bez uprzedzenia, w życiu Gosi pojawia się były mąż. Czy przyjazd Mateusza zwiastuje coś dobrego, czy wręcz przeciwnie i dostarczy kobiecie jeszcze więcej cierpienia? Można mu zaufać, czy ma wobec niej złe zamiary? I jak ma to ocenić kobieta, która już niejednokrotnie została złamana psychicznie?
Życie Kamili Nowodworskiej również nie jest usłane różami, mimo, iż w swoim wymarzonym ogrodzie ma ich pod dostatkiem. Co się stanie, kiedy dziewczyna pozna prawdziwe powody, przez które nie mogła przed laty ułożyć sobie życia z Jakubem? W dodatku teraz mężczyzna powrócił, ale w innym charakterze niż tego oczekiwała. Jej związek z Łukaszem również zostanie wystawiony na ciężką próbę, a wszystkie sprawy wokół komplikują się jeszcze bardziej, chociaż wydawać by się mogło, że nie jest to możliwe.
* "Kocha się za nic i mimo wszystko. Nie tylko wtedy, gdy jest dobrze i pięknie."
* "Róże są jak ludzie: pozwalają się kochać, ale czasem ranią do krwi"."
Na horyzoncie pojawia się również nowa postać. Julia Stern, wprowadza się do domu, w którym poprzednio mieszkała Janka (trzecia z przyjaciółek). Docelowo, w willi zamieszkać ma również jej córka i mąż, ale... no właśnie, to kolejna bohaterka, która jak na mieszkańców ulicy Leśnych Dzwonków przystało, nie ma łatwego życia. Ale o losach Julii dowiemy się więcej dopiero w kolejnej części tej serii.
Przyznam szczerze, że końcówka tej historii ponownie wbiła mnie w fotel, popłynęły łzy, a ja nie byłam w stanie przez dłuższą chwilę dojść do siebie. No bo jak można po czymś takim, co zaserwowała nam autorka? Kasia Michalak, jak zwykle zadbała o to, aby na kartach tej powieści wiele się działo i żeby czytelnik nie mógł oderwać się od książki dopóki nie zobaczy ostatniej strony.
Myślę, że wielbicieli książek Pani Michalak nie trzeba namawiać do sięgnięcia po jej kolejne dzieła. A tym, którzy nie znają jej twórczości, mogę jedynie powiedzieć, że jest to kolejna opowieść o życiu i jego przewrotności. Na podstawie historii bohaterów dostrzegamy, jak hojny potrafi być los, kiedy obdarowuje nas czymś dobrym i jak okrutny jednocześnie, gdy nagle i niespodziewanie potrafi nam to wszystko odebrać. Dlatego należy doceniać to, co mamy, zdrowie, miłość, bliskość drugiego człowieka, spokój, bezpieczeństwo, bo nikt nie może nam zagwarantować, że otrzymaliśmy to już na stałe i na zawsze.
Autorka pokazuje nam również, że nie możemy być obojętni na krzywdę drugiego człowieka, że nie wolno nam przechodzić obok kogoś, kto potrzebuje naszej pomocy i nie zareagować. Może kiedyś Ty będziesz liczyć na czyjąś pomocną dłoń, a wszyscy będą udawać, że tego nie dostrzegają?
* "Nie ma znaczenia, ilu przejdzie obojętnie obok czyjegoś nieszczęścia, ważne, czy ty się zatrzymasz."
Książka jest smutna, ale na pewno warto ją przeczytać. Ja z niecierpliwością będę wypatrywać ostatniego tomu tej trylogii pt. "Przystań Julii".
* cytaty pochodzą z książki
Niestety Michalak jeszcze nic nie czytałam, jakoś nigdy mi nie po drodze z jej twórczością, ale mam nadzieję jednak, że niedługo uda mi się coś przeczytać tej autorki :)
OdpowiedzUsuńJeśli będziesz miała okazję, to myślę, że warto zacząć właśnie od serii kwiatowej :)
UsuńJa niestety jeszcze nie miałam okazji czytać żadnej jej książki, ale planuje to zmienić
OdpowiedzUsuńJa z kolei przeczytałam wszystkie, albo prawie wszystkie książki tej autorki i z chęcią sięgam po kolejne :)
UsuńKsiążki Katarzyny Michalak kusza mnie od dłuższego czasu... Planuję jednak zacząć serię od "Ogrodu Kamili". Mam nadzieję, że zdarzy się to w najbliższym czasie :)
OdpowiedzUsuńhttp://pasion-libros.blogspot.com
Myślę, że to jest dobry wybór :)
UsuńJuż od jakiegoś czasu mam ochotę na "Ogród Kamili". Teraz wiem, że muszę się pośpieszyć z tymi poszukiwaniami.
OdpowiedzUsuń"Ogród Kamili" po prostu pochłonęłam :)
UsuńNie, nie i jeszcze raz nie! Nielogiczne, przypominające artykuł z Super Ekspresu albo Faktu. Patologia oblana lukrem.
OdpowiedzUsuńKatarzyna Michalak należy do tych autorek, które się uwielbia albo nienawidzi. Ja zaliczam się do tych pierwszych i na pewno będę sięgać po jej kolejne książki :)
UsuńAle rozumiem, że nie każdemu muszą się podobać.
Pozdrawiam!
To jedna z moich ulubionych serii K. Michalak:) Już się nie mogę doczekać kolejnej części:)
OdpowiedzUsuńJa również wypatruję ostatniego tomu :)
UsuńNie mogę się doczekać kiedy przeczytam tę książkę i tę całą serię, aż ci zazdroszczę, że mogłaś przeczytać "Zacisze Gosi".
OdpowiedzUsuńAkurat tę serię udało mi się wypożyczyć z biblioteki :)
UsuńJakoś nie mogę się przekonać do książek tej autorki. Naczytałam się tylu negatywnych recenzji, że nawet Twoja pozytywna nie jest w stanie mnie jakoś bardziej zachęcić, ale wiem, że kiedyś powinnam sama sięgnąć po książki Michalak i przekonać się, czy są one tak straszne - jak niektórzy piszą.
OdpowiedzUsuńW niektórych przypadkach faktycznie najlepiej samodzielnie przekonać się, czy twórczość danego autora przypadnie Ci do gustu. Ale też nic na siłę :) Może po prostu wpadnie Ci kiedyś w ręce i będziesz miała okazję to sprawdzić :)
UsuńCzytałam "Nadzieje" autorki, która mnie wręcz zmiażdżyła, w pozytywnym tego słowa znaczeniu:). "Ogród Kamili" czytałam, podobał mi się, ale już mnie tak nie urzekł, jak poprzedni tytuł, był miejscami zbyt naiwny i nierealny. Zaś "Zacisza Gosi" totalnie się obawiam, ta mnogość wypadków i nieszczęść, która doświadcza bohaterów, jakoś mnie zniechęca. Nie mniej jednak, pewnie i tak przeczytam,bo książkę mam na półce:)))
OdpowiedzUsuń"Nadzieja" rzeczywiście była wyjątkową książką.
Usuń"Ogród Kamili" podobał mi się bardziej niż "Zacisze Gosi", więc musisz zadecydować sama, czy masz ochotę sięgnąć po tę książkę :) Ale skoro i tak jest na półce... :)))
Wysoko oceniasz i dużo słychać o tej książce więc raczej jestem na tak :)
OdpowiedzUsuńKatarzyna Michalak jest jedną z moich ulubionych autorek, więc mogę być nieobiektywna :)
UsuńOkładki tek serii książek bardzo mi się podobają, ale sama fabuła tak nie do końca. Mam na półce 3 książki autorki z innej serii więc najpierw będę chciała się z nimi zapoznać - kiedyś ;))
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jakie wrażenie zrobią na Tobie inne książki tej autorki :)
UsuńKsiążkę czytałam i nawet mi się podobała, aczkolwiek w moim mniemaniu autora za dużo daje tragedii i dramatów swoim bohaterom, przez co ja już czuje przesyt.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą, że w tym tomie, było zbyt wiele tragedii. Mam nadzieję, że w kolejnej części nie będzie aż tylu dramatów.
UsuńWiele dobrego słyszałam na temat tej książki. Poszukam.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za poszukiwania :)
Usuń