Autor: Magdalena Witkiewicz
Tytuł: "Zamek z piasku"
Tytuł: "Zamek z piasku"
Wydawca: Filia
Data wydania: 23 października 2013
Liczba stron: 284
Ocena: 6-/6
Mimo, iż nazwisko Magdaleny Witkiewicz od dawna nie było mi obce i znałam tytuły jej powieści, jednak dopiero teraz, po raz pierwszy miałam okazję sięgnąć po jej książkę.
Data wydania: 23 października 2013
Liczba stron: 284
Ocena: 6-/6
Mimo, iż nazwisko Magdaleny Witkiewicz od dawna nie było mi obce i znałam tytuły jej powieści, jednak dopiero teraz, po raz pierwszy miałam okazję sięgnąć po jej książkę.
Myślę, że wybór „Zamku z piasku” był jak najbardziej trafny,
aby rozpocząć przygodę z twórczością autorki. Powieść pochłonęłam w jeden
dzień. Może dlatego, że temat jest mi bliski, a może dlatego, że historia jest
poruszająca i przede wszystkim bardzo autentyczna.
Czy istnieje coś takiego jak związek idealny?
Czy macie wrażenie, że Wasz związek jest trwały jak skała,
że nikt i nic nie byłoby w stanie nim zachwiać i zburzyć tego, co budowaliście przez
lata? Czy wydaje Wam się, że szczęście, które macie jest Wam dane
na zawsze?
Jeśli na którekolwiek z tych pytań odpowiedzieliście twierdząco,
po przeczytaniu powieści Magdaleny Witkiewicz będziecie zmuszeni zweryfikować
swoje wyobrażenia.
Kiedy Weronika i Marek podjęli decyzję o ślubie, nikogo to
nie zdziwiło. W końcu byli ze sobą od liceum, potem przyszedł czas na studia,
więc kolejnym naturalnym krokiem było zawarcie małżeństwa. Nie dość, że tych
dwoje od wielu lat łączyła miłość, to również przyjaźń, która sprawiała, że
oboje byli spokojni o wspólną przyszłość.
Obserwując związki i życie swoich przyjaciół tym bardziej
doceniali to, co mają i cieszyli się, że nie muszą już poszukiwać przysłowiowej
drugiej połówki czy borykać się z problemami tak bliskimi innym ludziom. Żyli w swojej bańce mydlanej… piękni,
młodzi, zdolni… nie czując zagrożenia, które mogło wszystko zmienić.
Problem pojawił się w chwili, kiedy Wera i Marek podjęli
decyzję o powiększeniu rodziny. Początkowe niepowodzenia nie zniechęciły małżeństwa do kolejnych prób. Jednak z czasem coraz częściej dochodziło między
nimi do poważnych kłótni i poczęcie potomka zamiast jeszcze bardziej zbliżyć - oddalało ich od siebie.
A kiedy dodatkowo pojawił się ktoś trzeci, życie małżonków
nie przypominało już sielanki, którą jeszcze tak niedawno wiedli.
Być może ten opis wyda Wam się banalny, ale uwierzcie mi, że treść taka nie jest i książka niejednokrotnie Was zaskoczy. Mądrość i ciepło płynące z kart tej historii sprawiły, że
nie mogłam się od niej oderwać dopóki nie zobaczyłam ostatniej strony. Podczas
całej lektury towarzyszyły mi bardzo silne emocje od żalu, złości, bólu i
niezrozumienia, po radość i nadzieję, która jak wiemy zawsze umiera ostatnia.
Zastanawiałam się, czy tylko ja odebrałam
tę książkę tak bardzo osobiście? Sądząc jednak po innych recenzjach, z którymi
się zapoznałam myślę, że nie. Magdalena Witkiewicz potrafiła opowiedzieć nam bardzo realną historię w taki sposób, że nawet jeśli przedstawiony problem nie dotyczy nas
bezpośrednio, potrafimy wyobrazić sobie, co czują bohaterowie i bardzo szybko
stają się nam bliscy.
„Zamek z piasku” to powieść nie tylko o miłości i ogromnym
pragnieniu posiadania potomstwa. To również powieść o samotności, zagubieniu i
o tym, że czasami trzeba coś stracić, aby dostrzec, co jest dla nas najważniejsze
w życiu. Jeśli zatem macie ochotę na bardzo życiową książkę, która
skłoni Was do refleksji, z czystym sumieniem mogę Wam ją polecić.
Czytałam, ciekawa książka. Muszę sięgnąć po inne dzieła Witkiewicz ;)
OdpowiedzUsuńJa również nabrałam ochoty na poznanie kolejnych powieści tej autorki :)
UsuńMam w planach tę książkę :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Tobie również przypadnie do gustu :)
UsuńJa też rozpoczęłam "znajomość" z panią Witkiewicz od tej książki.:) Uwielbiam sposób w jaki tworzy emocje, które są niezwykle autentyczne:)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak. Nie zamierzam poprzestać na tej jednej powieści :)
UsuńBardzo chce przeczytać ,,Pierwsza na liście" tej autorki. Jak spodoba mi się ta książka to sięgnę również po ,,Zamek z piasku".
OdpowiedzUsuńJa również będę teraz polować na "Pierwszą na liście". A ponieważ zbiera bardzo pozytywne recenzje więc jestem dobrej myśli :)
UsuńOpis może i banalny, ale książkę bardzo chcę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że uda Ci się po nią sięgnąć - naprawdę warto :)
UsuńOpis wydaje się taki ciepły. Chętnie poczytałabym coś takiego.
OdpowiedzUsuńPS: Czytałaś może "Angelfall" Susan Ee? Zrobiłam fanmade trailery 2 pierwszych tomów- jeden jest już na blogu wraz z recenzją a drugi tu :
https://www.youtube.com/watch?v=nr6RnFTDQ7k&feature=youtu.be
Może zechcialabyś ocenić?
Pozdrawiam ;)
Mam w planach:)
OdpowiedzUsuńNa razie przeczytałam tylko "Opowieść niewiernej", może któregoś dnia sięgnę po inne książki tej autorki.
OdpowiedzUsuńMam w planie przeczytać:)
OdpowiedzUsuńKsiążkę mam, ale jeszcze jej nie czytałam, choć zamierzam, dlatego cieszy mnie twoja pochlebna recenzja.
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu Twojej recenzji cieszę się, że ta książka już czeka na mojej półeczce na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam żadnej książki autorki. W sumie z jednej strony jestem jej ciekawa, a z drugiej nie jest to ciekawość aż tak mocna. Jeśli natknę się na nią, to może i przeczytam.
OdpowiedzUsuńOstatnio z wielką ochotą czytam twórczości polskich autorów. A dla okładki wielkie TAK! :D
OdpowiedzUsuńZnam autorkę, ale tej książki jeszcze nie czytałam. Po Twojej recenzji chyba to zmienię:)
OdpowiedzUsuńWitkiewicz to autorka którą muszę poznać :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę przeczytać tę książkę. Wiedziałam to nawet wtedy, kiedy jeszcze nie przeczytałam Twojej recenzji. Okładka jest naprawdę piękna.
OdpowiedzUsuńhttp://zakurzone-stronice.blogspot.com/
Zaciekawiłaś nas nią :)
OdpowiedzUsuńSięgniemy i to koniecznie :)
Ciekawy blog :)
Pozdrawiamy gorąco i zapraszamy do nas :)
rodzinne-czytanie.blogspot.com
+ z przyjemnością obserwujemy :)
Skoro ocena jest aż tak dobra, to mimo, iż niekoniecznie lubię tego typu książki chętnie sięgnę :) Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńKwestia starania się o potomstwo jest u nas w społeczeństwe często czymś wstydliwym. Fajnie, że powstają takie książki. Z pewnością przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie.
OdpowiedzUsuńLubię książki Pani Witkiewicz, myślę, że i ta mi się spodoba :)
OdpowiedzUsuńCzyta sie tę książkę bardzo lekko i jest ona naprawdę świetna :)
OdpowiedzUsuń