Tytuł: „Marzenia i tajemnice”
Wydawca: Wydawnictwo Literackie
Rok wydania: 2011
Liczba stron: 512
Ocena: 4/6
Wydawca: Wydawnictwo Literackie
Rok wydania: 2011
Liczba stron: 512
Ocena: 4/6
Kto z nas nie zna Lecha Wałęsy?
Kto nie słyszał o jego żonie i rodzinie?
Do tej pory myśląc o Pani
Danucie, wydawała mi się osobą cichą, spokojną, pokorną, niemającą własnego
zdania.
Cieszę się, że sięgnęłam
po tę książkę, bo mogłam się przekonać, w jak wielkim byłam błędzie.
Początkowo, kiedy
usłyszałam, że Pani Prezydentowa napisała książkę z bardzo osobistymi
wyznaniami, podchodziłam do tego sceptycznie. Zastanawiałam się, po co to
zrobiła? Chciała wyjść z cienia męża? Wydawało mi się to niewłaściwe, aby żona
Prezydenta Wałęsy, legendy naszego kraju, wyciągała na światło dzienne ich bardzo
prywatne sprawy. Ale potem zaczęłam czytać…
Poznając tę historię,
miałam wrażenie, że siedzę obok kobiety opowiadającej swoje życie, wracającej
wspomnieniami do dawnych lat. Książka napisana jest prostym
językiem, przez co jest bardzo autentyczna. Składa
się tak jakby z dwóch części. Pierwsza z nich pokazuje wydarzenia widziane oczami Pani Danuty i jej odczucia z tym związane. Druga natomiast, to wypowiedzi osób z otoczenia Pani
Prezydentowej: rodziny, przyjaciół, współpracowników. Mamy więc okazję porównać
różne spojrzenia na bohaterkę tej historii.
Danuta Wałęsa, opowiada
nam o swoim dzieciństwie i młodości, o mieszkaniu w domu bez prądu, za to wśród
kochającej się licznej rodziny, o przeprowadzce do Gdańska i znajomości z
przyszłym mężem Lechem. Na kolejnych stronach poznajemy życie żony i matki,
która zawsze stawiała rodzinę na pierwszym miejscu i starała się zapewnić swoim
dzieciom wszystko, co najlepsze. Codzienne obowiązki tej postaci przeplatają
się z wydarzeniami, które przeszły do historii naszego
kraju. Dowiadujemy się jak wyglądała działalność opozycyjna Lecha Wałęsy, co
działo się w trakcie strajku w Stoczni Gdańskiej, czytamy o czasach tworzenia
się Solidarności, o wprowadzeniu stanu wojennego, a następnie o obradach
okrągłego stołu i drodze do prezydentury.
Pierwsza Dama (nigdy nie lubiła,
kiedy ktoś ją tak nazywał, wolała określenie Pani Prezydentowa) przedstawia nam
najważniejsze wydarzenia, które miały ogromny wpływ na jej postawę w tamtych
latach. Bardzo ważne były dla niej wizyty w Watykanie i spotkania z Ojcem
Świętym Janem Pawłem II. Dowiadujemy się również jak świetnie poradziła sobie i
odnalazła się podczas wizyt na dworze Króla Norwegii czy Królowej Anglii, co
dla zwykłego, przeciętnego człowieka na pewno nie byłoby łatwym doświadczeniem.
Dzięki tej książce,
poznałam silną i odważną kobietę, która będąc żoną i matką ośmiorga dzieci, a przy
tym nie mając wsparcia od męża, uczestniczyła jednocześnie w samym centrum politycznych
wydarzeń. Mimo niełatwych sytuacji, z którymi przyszło jej się zmierzyć, zawsze
dbała o swoją rodzinę i dom, a także stała murem za swoim małżonkiem. Czuła się
jednak niedoceniona czy wręcz odsunięta przez męża. Lech Wałęsa, nigdy się jej
nie zwierzał, nie radził w żadnej sprawie, a o niektórych, jakże ważnych zdarzeniach
dowiadywała się wręcz od dziennikarzy, jak na przykład o tym, że to ona ma pojechać do Oslo i odebrać nagrodę Nobla.
Czy ta książka jest
oskarżeniem Lecha Wałęsy? W moim odczuciu tak. Jednak „Marzenia i tajemnice” to lektura, która wzbogaciła moją wiedzę na temat historycznych wydarzeń i
postaci naszego kraju. Dodatkowo zmieniłam zdanie, co do osoby Pani Danuty.
Mimo tego, że nie zawsze głośno wyrażała swoje opinie, obserwowała i wyciągała
wnioski, a teraz mogła o tym wszystkim opowiedzieć.
Jesteś kolejną osobą, która zachwala tę książkę, a ja coraz bardziej na nią mam ochotę. Chyba pożyczę od babci ;)
OdpowiedzUsuńJa potraktowałam tę książkę po części jako lekcję historii. Dowiedziałam się z niej o co najmniej kilku nowych rzeczach, o których nie słyszałam wcześniej. Dodatkowo wzbogacona została o zdjęcia, które czasami mówią więcej niż słowo pisane. Podobało mi się również to, że Pani Danuta miała odwagę powiedzieć co myśli na temat niektórych osób ze świata polityki czy kościoła.
UsuńCzytałam książkę "Marzenia i tajemnice" kilka miesięcy temu i bardzo mi się podobała. Pokazuje zupełnie w innym świetle jej autorkę i to, co przeżyła. Zaimponowała mi swoją siłą i tym, że potrafiła poradzić sobie w każdej sytuacji.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą. Ja również spojrzałam z innej perspektywy na życie i postawę Pani Prezydentowej. Zdecydowanie jest bardzo silną i zaradną kobietą.
UsuńMam tę książkę od kilku miesięcy, ale jakoś nie mogę się za nią "zabrać". Może niedługo się przełamię i zacznę ją czytać. Chociaż szczerze pisząc mam "uczulenie" na wszelkiego rodzaju biografie/autobiografie.
OdpowiedzUsuńA wiesz ja też przymierzałam się do tej książki kilka miesięcy, ale w końcu nadszedł jej czas i nie żałuję, że po nią sięgnęłam :)
UsuńPodobała mi się książka Danuty Wałęsy, choć miała wiele obaw sięgając po nią. Okazała się przede wszystkim bardzo ciekawa i wciągająca. Jestem pod wielkim wrażeniem, w jaki sposób autorka radziła sobie w trudnych momentach swego życia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Mam bardzo podobne odczucia co do tej książki - najpierw obawa, a potem miłe zaskoczenie, że historia mnie zainteresowała i wciągnęła :) Również pozdrawiam!
Usuń