Tytuł: "Jajko z niespodzianką"
Seria: "Seria z fasonem"
Wydawca: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 3 kwietnia 2014
Liczba stron: 300
Ocena: 5-/6
Zapewne większość miłośników książek słyszała o tym, że „Jajko z
niespodzianką” jest debiutancką powieścią Agnieszki Krakowiak-Kondrackiej, scenarzystki serialu „Na dobre i na
złe”, który od lat przyciąga rzeszę widzów przed telewizory. Tytuł bardzo
przypadł mi do gustu, gdyż przynosi same pozytywne skojarzenia. Nie dość, że opakowanie
jest pomysłowe, do tego dochodzi słodycz pysznej czekolady i ta niepewność
połączona z podekscytowaniem, co kryje się w środku pomarańczowej
kapsułki?
Zobaczcie jakie niespodzianki czekają Was na trzystu stronach tej historii.
Ada to trzydziestoletnia mama samotnie wychowująca córkę. Mąż
kobiety – David nie sprostał wyzwaniu bycia ojcem i zostawił Adę w trudnym
momencie, kiedy czuwała w szpitalu przy łóżku malutkiej, bardzo chorej Julii. Na
szczęście Ada zawsze mogła liczyć na pomoc matki, która mieszkając dwa piętra
niżej była do dyspozycji córki oraz wnuczki.
Nadchodzi czas, kiedy Ada podejmuje decyzję o zapisaniu trzyletniej Julki do przedszkola. Uznaje, że córka powinna mieć kontakt z innymi maluchami w podobnym wieku, dzięki czemu będzie się lepiej rozwijać. Nie jest to jednak łatwe postanowienie, ze względu na fakt, że Julia ma nie w pełni sprawną rączkę, co do tej pory często było powodem drwin i niemiłych komentarzy ze strony rówieśników. Dlatego wybór placówki pada na elitarne przedszkole, do którego uczęszczają dzieci mówiące w różnych językach i pochodzące z różnych środowisk, co spowoduje, że Julka nie będzie postrzegana, jako dziwoląg. Dziewczynka będzie po prostu inna, jak każde z tych dzieci, ale nie będzie to już uznawane za wadę. Po stoczeniu batalii z babcią Julii, która ma odmienne zdanie na ten temat i uważa, że Ada „zepsuje” w ten sposób dziecko, kobieta ostatecznie informuje matkę, że klamka zapadła i w poniedziałek odwiezie małą do przedszkola.
Nadchodzi czas, kiedy Ada podejmuje decyzję o zapisaniu trzyletniej Julki do przedszkola. Uznaje, że córka powinna mieć kontakt z innymi maluchami w podobnym wieku, dzięki czemu będzie się lepiej rozwijać. Nie jest to jednak łatwe postanowienie, ze względu na fakt, że Julia ma nie w pełni sprawną rączkę, co do tej pory często było powodem drwin i niemiłych komentarzy ze strony rówieśników. Dlatego wybór placówki pada na elitarne przedszkole, do którego uczęszczają dzieci mówiące w różnych językach i pochodzące z różnych środowisk, co spowoduje, że Julka nie będzie postrzegana, jako dziwoląg. Dziewczynka będzie po prostu inna, jak każde z tych dzieci, ale nie będzie to już uznawane za wadę. Po stoczeniu batalii z babcią Julii, która ma odmienne zdanie na ten temat i uważa, że Ada „zepsuje” w ten sposób dziecko, kobieta ostatecznie informuje matkę, że klamka zapadła i w poniedziałek odwiezie małą do przedszkola.
Od tego momentu pasmo niespodzianek spotykających Adę wydaje
się nie mieć końca. Stłuczka i niezbyt miłe spotkanie z ojcem jednego z
przedszkolaków, to tylko początek lawiny kolejnych wydarzeń. Nowy szef… okazuje
się być tym samym człowiekiem, na którym Ada delikatnie to ujmując, nie zrobiła
najlepszego pierwszego wrażenia. A do tego na horyzoncie pojawia się David,
który nagle zrozumiał jak wiele stracił i chce odzyskać rodzinę. Gdyby tych
emocji było za mało, w książce znajdziecie również wątek kryminalny oraz intrygę jednego
z bohaterów.
„Jajko z niespodzianką” spełniło obietnicę zawartą w tytule.
Autorka zaskakuje nas wydarzeniami pojawiającymi się na kolejnych stronach tej
historii, a do tego gwarantuje moc wrażeń. To również opowieść o sztuce wyboru,
walce o szczęście swoich najbliższych, a także własne, o rozczarowaniu i
nadziei. Nie zabraknie tu również momentów wzruszeń i chwil radości, czyli
wszystkiego tego, czego można oczekiwać od dobrej literatury. Ze względu na
lekki język i ciekawą fabułę, książkę czyta się szybko i przyjemnie. Uważam,
że to naprawdę bardzo udany debiut. Polecam J
Podobają mi się książki, które zaskakują. Anka kupiłam tę książkę mamie, więc będę musiała ją pożyczyć :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że zrobiłaś mamie taki prezent :) Mam nadzieję, że książka przypadnie Wam do gustu :)
UsuńSłyszałam i tej książce i mam ją w planach. Nie czytałam bowiem chyba negatywnej recenzji.
OdpowiedzUsuńJeśli będziesz miała okazję - na pewno warto dać jej szansę :)
UsuńKażdy wszędzie poleca ten tytuł, dlatego kiedyś będę musiała też po niego sięgnąć :) Nie wiem czy czytałaś "Zabłądziłam" z tej serii, jeżeli nie to również polecam, gdyż czytałam i jak dla mnie świetna książka.
OdpowiedzUsuńJa odczekałam troszkę z przeczytaniem tej książki dlatego, że wcześniej było dużo szumu wokół niej. Teraz się zdecydowałam i nie żałuję. A książkę, którą polecasz bardzo chcę przeczytać :)
UsuńPrzez długi czas oglądałam "Na dobre i na złe", więc i tej pozycji dam szansę ;)
OdpowiedzUsuńJa również kiedyś oglądałam ten serial i chociażby z tego względu postanowiłam sięgnąć po tę książkę :) To była dobra decyzja :)
UsuńBardzo się cieszę, że ta książka Ci się spodobała :)
OdpowiedzUsuńTeż mam ją w planach!
Ja z serii z fasonem na razie zapoznałam się tylko z "Zabłądziłam" - polecam :)
Książka na tyle mnie zachęciła, że chętnie sięgnę po kolejną z serii z fasonem :) Cieszę się, że masz ją w planach :)
UsuńSłyszałam o tej książce, ale nie miałam jeszcze przyjemności przeczytać. Chętnie to zrobię bo zapowiada się ciekawa lektura:)
OdpowiedzUsuńJeśli będziesz miała okazję - warto po nią sięgnąć :)
UsuńLekka, ciepła obyczajówka to dla mnie gwarancja dobrej rozrywki. Ten tytuł, wnioskuję, jest dokładnie taki sam. Dlatego jak najbardziej chcę przeczytać:)
OdpowiedzUsuńTa książka dokładnie taka jest :) Myślę, że przypadnie Ci do gustu :)
UsuńPrzeczytałabym, słyszałam raczej pozytywne opinie :)
OdpowiedzUsuńJeśli będziesz miała okazję - polecam :)
UsuńUwielbiam ten serial, więc może i książka by mi się spodobała. Póki co nie planuje jej przeczytać, ale jeśli gdzieś w bibliotece zobaczę, na pewno wypożyczę .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jeśli wpadnie Ci w ręce, warto poświęcić jej chwilę :)
UsuńJa wypożyczyłam ją właśnie z biblioteki :)
Ja podeszłam do tej pozycji zdecydowanie chłodniej, nie znalazłam w niej nic odkrywczego i czytałam wiele lepszych obyczajówek. Ale uroku nie mogę tej historii odmówić ;)
OdpowiedzUsuńJa w trakcie czytania miałam czasami mieszane uczucia, ale kiedy skończyłam i przyszło do podsumowania to stwierdziłam, że fajna historia :)
UsuńBardzo cenię powieści obyczajowe, więc chciałabym się sama przekonać, co zawiera w sobie to "Jajko z niespodzianką" :)
OdpowiedzUsuńJa również lubię tego rodzaju literaturę, więc wydaje mi się, że mogłaby Ci się spodobać :)
UsuńUwielbiam takie książki, szczególnie w nadchodzącym jesiennym czasie ;)
OdpowiedzUsuńOj tak jesień coraz bliżej, czuję ją w kościach :)
UsuńTrzeba się zaopatrzyć w dobrą lekturę :)
Wiele dobrego słyszałam już o tej książce, muszę i ja przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńW takim razie mam nadzieję, że wpadnie Ci w ręce :)
UsuńNa razie to nie do końca moja tematyka, ale ostatnio, jak wiesz oczarowała mnie inna książka z tej serii - Zabłądziłam, więc może i tej dam szansę :)
OdpowiedzUsuńNic na siłę :) Może za jakiś czas będziesz miała na nią większą ochotę :) A "Zbłądziłam" koniecznie muszę przeczytać!
UsuńWszędzie widzę ten tytuł, więc pewnie i ja się skuszę :)
OdpowiedzUsuńJa miałam podobnie :) Wydawało mi się, że wszyscy już czytali tę książkę oprócz mnie, więc w końcu się skusiłam :)
UsuńKsiążka raczej nie w moim guście, chyba nie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńpasion-libros.blogspot.com
Rozumiem :) Może następna książka bardziej przypadnie Ci do gustu :)
UsuńCzytałam z tej serii "Zaczaruj mnie" i naprawdę dałam się tej książce oczarować:) a "Jajko z niespodzianką" czeka na półce, mam nadzieję, że spodoba mi się tak jak tobie:)
OdpowiedzUsuńJa z kolei nie miałam jeszcze okazji przeczytać "Zaczaruj mnie", ale chciałabym poznać tę powieść.
UsuńCzekam w takim razie na recenzję "Jajka z niespodzianką" na Twoim blogu :)