Tytuł: "Krok do szczęścia"
Cykl: Alibi na szczęście (tom 2)
Wydawca: Znak
Data wydania: 5 września 2012
Liczba stron: 416
Ocena: 5/6
Po przeczytaniu „Alibi na
szczęście” nie mogłam zbyt długo zwlekać z poznaniem dalszych losów bohaterów,
których zdążyłam już polubić. Myślę, że osoby, które miały okazję przeczytać pełną
ciepła i miłości debiutancką powieść Anny Ficner-Ogonowskiej mają podobne
zdanie na ten temat. Jeśli jednak nie poznaliście pierwszej części tej
opowieści… nie wiem czy powinniście czytać poniższy tekst. A jeśli to zrobicie - ostrzegam, że czynicie to na własną odpowiedzialność :)))
Kobieta coraz częściej wraca
myślami do szczęśliwych chwil spędzonych z mężem i nie jest w stanie otworzyć
się do końca na nową miłość. A Mikołaj? Jak może konkurować z mężczyzną,
którego nie ma już wśród żywych?
Dodatkowo przygotowania do
ślubu Dominiki i Przemka przywołują w Lerskiej wspomnienia własnej uroczystości,
a zmierzenie się po raz kolejny ze słowami przysięgi wypowiadanymi w kościele „(…) i ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz to, że Cię nie opuszczę aż do śmierci…” sprawiają,
że Hance brakuje tchu, a nogi odmawiają posłuszeństwa.
Żeby tego wszystkiego było mało, przypadkowo
odnalezione dokumenty, wprowadzają chaos w życiu naszej bohaterki i skłaniają ją
do przeprowadzenia „śledztwa”, które może odkryć, że wyobrażenia o idealnej
rodzinie, a przede wszystkim rodzicach, znacznie odbiegają od rzeczywistości.
Przyznam szczerze, że obawiałam się, czy drugi
tom nie będzie rozczarowaniem. Jednak autorka zadbała o to, aby pojawiły się
nowe, ciekawe wątki oraz zwroty akcji, które sprawiły, że ponownie dałam się wciągnąć w wir opisanych wydarzeń i zanim się obejrzałam, przekładałam ostatnią
stronę tej historii.
Anna Ficner-Ogonowska pięknie opisała wszystkie
emocje i uczucia, które pojawiają się w życiu każdego z nas. Pokazała również jak przewrotny i nieprzewidywalny potrafi być los i z iloma zakrętami
musimy się czasami zmierzyć w trakcie naszej ziemskiej wędrówki.
Polecam tę zaskakującą i dającą
nadzieję powieść, która pokazuje nam jak ważna w naszym życiu jest przyjaźń,
miłość i bliskość drugiego człowieka.
Bardzo bym chciała poznać twórczość tej autorki. Od dawna noszę się z takim zamiarem, lecz jeszcze nie miałam ku temu sposobności, ale mam nadzieję, że kiedyś mi się to uda.
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego, ale byłam przekonana, że Ty na pewno przeczytałaś wszystkie trzy części :) Trzymam kciuki żebyś miała okazję ku temu, bo naprawdę warto.
UsuńMuszę sięgnąć po "Alibi na szczęście". Zachęciłaś mnie.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że udało mi się Ciebie zachęcić. Książka godna polecenia :)
UsuńNie czytałam jeszcze "Alibi na szczęście", a Ty tak zachwalasz drugi tom. Muszę poszukać ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie! Jeśli uda Ci się znaleźć - nawet się nie zastanawiaj, od razu chwytaj :)
UsuńMam w planach. Jestem bardzo ciekawa tego cyklu.
OdpowiedzUsuńMyślę, że powieści przypadną Ci do gustu :)
UsuńCzytałam pierwsze dwie części. Trzecia czeka cierpliwie na półce. A która Tobie się bardziej spodobała? Bo mi obie części tak samo, choć szczerze uważam, że postać Mikołaja jest nieco wyidealizowana:))
OdpowiedzUsuńPodobnie jak Ty, nie potrafię wybrać tej, która podobała mi się bardziej. I zgadzam się z Tobą, że Mikołaj jest ideałem, który nie istnieje :) A trzecia część czeka już na swoją kolej :)
UsuńBardzo chcę przeczytać ten cykl - nie pierwsza tak pochlebna o nim opinia :)
OdpowiedzUsuńJeśli tylko będziesz miała okazję - szczerze polecam :)
UsuńMyślę, że to coś, co by mnie zainteresowało. Nie powiedziałabym, że lubię tego typu książki, ale coś takiego, w co bym się zaangażowała uczuciowo jest często lepsze od przewodników po Madrycie czy prostej biografii Casha. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZatem myślę, że warto, abyś dała szansę tej autorce i historii przez nią opowiedzianej :)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)