Tytuł: "Ogród Kamili"
Cykl: Seria kwiatowa (tom 1)
Wydawca: Znak Litera Nova
Data wydania: 7 listopada 2013
Liczba stron: 366
Ocena: 5+/6
„Ogród
Kamili” to książka, po którą chciałam sięgnąć już w dniu premiery, jak zresztą po każdą powieść Kasi Michalak. Powstrzymało mnie tylko jedno… Wiedziałam, że
skoro jest to kolejna w twórczości tej autorki seria, to po przeczytaniu
pierwszego tomu, od razu będę chciała sięgnąć po następny… a skoro go jeszcze
nie było, musiałam uzbroić się w cierpliwość. Tak już mam, że jeśli polubię
bohaterów powieści i w dodatku pierwsza część zakończy się niedopowiedzeniem,
nie usiedzę w miejscu, dopóki nie doczytam, co było dalej.
Dlatego z
premedytacją odczekałam kilka miesięcy, kiedy to na rynku wydawniczym pojawiła
się druga odsłona tej historii i z wypiekami na twarzy zabrałam się za
czytanie.
Tytułowa
bohaterka jest dwudziestokilkuletnią romantyczką, wielbicielką róż i książek.
Kobieta mimo młodego wieku, została bardzo doświadczona przez życie. Jako
szesnastolatka przeżyła traumę, kiedy to w wypadku samochodowym zginęła jej
matka. Na domiar złego, dokładnie tego samego dnia Jakub, pierwsza i jak do tej
pory jedyna wielka miłość Kamili, znika bez słowa wyjaśnienia i zostawia dziewczynę
z pytaniami bez odpowiedzi w najgorszym z możliwych momentów.
Od tego
strasznego dnia mija osiem lat. Kamila mieszka wraz ze swoją ciocią Łucją w
nowohuckim dwupokojowym mieszkaniu. Skończyła szkołę i poszukuje pracy.
Dziewczyna czuje, że nadszedł w końcu czas, aby stanąć na nogi, zacząć zarabiać
i być niezależną, jak na dorosłego człowieka przystało. Mimo tych przyziemnych
spraw, nasza bohaterka zatraca się jednocześnie w marzeniach o domu z pięknym
ogrodem, w którym mogłaby uprawiać róże.
* „Marzenia to delikatna materia utkana z naszych snów, pragnień i
wyobrażeń. Jeden gwałtowny ruch, jedno niespodziewane wydarzenie i rwą się na
strzępki, które rozwiewa wiatr. Łap je! Chwytaj, póki możesz! Może zdołasz
wpleść je z powrotem miedzy osnowy tęczowej tkaniny, ale obraz będzie już nie
ten sam. Może podobny, nawet łudząco podobny, ale nie ten sam. Bywa też, że
tkaninę utkaną ze snów ktoś zniszczy albo ukradnie, a ty resztę życia będziesz
próbowała odtworzyć pierwotne piękno obrazu swych marzeń lub odzyskać je za
wszelką cenę. W pogoni za porwanym marzeniem możesz coś utracić, możesz coś
zyskać. Ruszając w taką podróż, nigdy nie wiesz, z czym wrócisz do domu. I jak
wrócisz. Musisz liczyć się z tym, że... w ogóle nie wrócisz. Ale taka jest
właśnie cena marzeń.”
Pewnego
dnia Kamila otrzymuje propozycję pracy, która wydaje się być ziszczeniem jej
pragnień i snów.
Otóż w
podwarszawskim Milanówku na ulicy Leśnych Dzwonków czeka na nią piękna
przedwojenna willa o wdzięcznej nazwie Sasanka. Mimo, iż budynek delikatnie
mówiąc nie jest w najlepszej kondycji i wymaga ogromu pracy, kobieta ochoczo
podejmuje się zadania nadzoru prac remontowych, gdyż od pierwszych chwil
zarówno dom, jak i ogród z mnóstwem róż skradły jej serce.
* „Za
starym omszałym murem stał równie stary i tak samo nadgryziony zębem czasu dom.
Piękny dom. Wspaniały dom, mimo odpadających tynków, potłuczonych szybek w
oknach, zgubionych dachówek… Zachwycający dom o klasycznych kształtach i
idealnych proporcjach, mimo, że schody prowadzące na ganek były pokruszone, a
półokrągła baszta w prawym rogu, z powyłamywanymi framugami okien, wyglądała
jakby po długim oblężeniu właśnie została zdobyta.”
Czy to
jednak nie dziwne, że dziewczyna bez doświadczenia zawodowego, a do tego
mieszkająca w zupełnie innej części kraju dostaje znakomicie płatną pracę, w
dodatku tak bliską jej duszy?
Co… albo
raczej, kto się za tym kryje i jaki ma w tym cel?
Książka
podzielona jest na rozdziały, a każdy z nich poprzedzony jest opisem poszczególnych
gatunków róż. Przyznaję, że nigdy nie interesowałam się odmianami tych pięknych
kwiatów, więc był to mnie miły, pozytywny i ciekawy akcent. Dodatkowo, jak na
Katarzynę Michalak przystało, opisy są piękne i malownicze, pobudzają
wyobraźnię i przenoszą nas do miejsc, w których rozgrywa się
akcja książki. To kolejne dzieło autorki, które wywołało we mnie mnóstwo
emocji, od radości i śmiechu, poprzez smutek i żal. Kiedy przeczytałam ostatnią
stronę, nie mogłam uwierzyć, że to już koniec. Pozostało mnóstwo pytań bez
odpowiedzi i ogromna chęć sięgnięcia jak najszybciej po kolejny tom serii
kwiatowej.
Tego mi
było trzeba. Całkowitego oderwania się od rzeczywistości.
„Ogród Kamili” pochłonął mnie bez reszty. I niech Was nie zwiedzie początkowy spokój, bo wraz z przekładaniem kolejnych kart tej powieści, akcja nabiera takiego tempa, że nie znajdziecie tam miejsca na nudę. Bohaterowie są wyraziści i tak jak w życiu, ilu ludzi - tyle charakterów, tak również tutaj nie zabrakło różnorodnych osobowości. Co prawda czasami miałam ochotę potrząsnąć główną bohaterką i wykrzyczeć - obudź się! Ale i tak zaskarbiła sobie moje serce i z wielką niecierpliwością wyczekuję możliwości przeczytania kolejnej części, tym bardziej, że akcja została przerwana dosłownie w pół zdania i całej historii.
„Ogród Kamili” pochłonął mnie bez reszty. I niech Was nie zwiedzie początkowy spokój, bo wraz z przekładaniem kolejnych kart tej powieści, akcja nabiera takiego tempa, że nie znajdziecie tam miejsca na nudę. Bohaterowie są wyraziści i tak jak w życiu, ilu ludzi - tyle charakterów, tak również tutaj nie zabrakło różnorodnych osobowości. Co prawda czasami miałam ochotę potrząsnąć główną bohaterką i wykrzyczeć - obudź się! Ale i tak zaskarbiła sobie moje serce i z wielką niecierpliwością wyczekuję możliwości przeczytania kolejnej części, tym bardziej, że akcja została przerwana dosłownie w pół zdania i całej historii.
* „…by marzenia się spełniły, nie wystarczy
marzyć, trzeba zrobić pierwszy krok.”
* cytaty z książki
Mam w planach tę serię, bo jeszcze nic nie czytałam Michalak, także jestem ciekawa jej twórczości :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że to jest dobry pomysł, żebyś zaczęła właśnie od tej serii :)
UsuńDo tej pory czytałam tylko "Bezdomną" autorki, a trzy inne czekają na swoją kolej (i jeszcze "trochę" poczekają) - jak się z nimi zapoznam to sięgnę po trylogię kwiatową.:)
OdpowiedzUsuńZnam ten stan, kiedy tyle innych książek czeka na swoją kolej :)
UsuńTa książka jest podobno świetna, ale 2 część "Zacisze Gosi" o wiele gorsza. Tak słyszałam.
OdpowiedzUsuńNiedługo sama będę miała okazję sprawdzić jak to jest z drugą częścią :)
UsuńCzytałam różnorakie recenzje tej książki. Muszę sama się przekonać o jej wartości.
OdpowiedzUsuńI tak jest najlepiej - przeczytać i przekonać się jakie wrażenie zrobi na Tobie :)
UsuńNie znam twórczości tej autorki, a recenzje tej pozycji na pozostałych blogach bardzo się różnią. Powoduje to moje jeszcze większe zainteresowanie.
OdpowiedzUsuńTak, rzeczywiście Katarzyna Michalak należy do tych autorek, które się uwielbia lub delikatnie mówiąc nie przepada za ich twórczością. Ja zdecydowanie zaliczam się do tych pierwszych :)
UsuńTrudno mi powiedzieć, czy uwielbiam Katarzynę Michalak, ale na pewno "Bezdomna" mnie urzekła. Niestety, to jest jedyna pozycja Jej autorstwa, którą znam. A na serię kwiatową mam wielką ochotę :)
OdpowiedzUsuńJa z uśmiechem i ciepłem wokół serca wspominam również serię "Sklepik z Niespodzianką" Bogusia, Lidka i Adela nadal są mi bliskie :) Jeśli będziesz miała kiedyś okazję, również polecam :)
Usuń