Tytuł: "Kolor jej serca
Tytuł oryginału: „The Housemaid's Daughter"
Wydawca: MUZA SA
Data wydania: 19 marca 2014
Liczba stron: 432
Ocena: 5/6
Wydawca: MUZA SA
Data wydania: 19 marca 2014
Liczba stron: 432
Ocena: 5/6
Barbara Mutch jest wnuczką irlandzkich imigrantów, natomiast urodziła
się i wychowała w Południowej Afryce. Ma męża i dwóch synów, kocha muzykę i
jest utalentowaną pianistką. Patrząc na tych kilka informacji, wiem już, skąd
pomysł na powieść:
„Kolor jej serca”.
„Kolor jej serca”.
Historia rozpoczyna się w roku 1919.
Cathleen Harrington wyrusza z Irlandii do Afryki by tam poślubić swojego narzeczonego Edwarda, którego nie widziała przez ostatnich pięć lat.
Jak to zwykle bywa w takich sytuacjach, zmiana miejsca zamieszkania, otoczenia i kultury sprawiają, że Cathleen czuje się samotna i wyobcowana w nowym domu. Pociechę znajduje w pisaniu dziennika oraz w przyjaźni ze swoją czarnoskórą służącą Miriam i jej córką Adą.
Cathleen Harrington wyrusza z Irlandii do Afryki by tam poślubić swojego narzeczonego Edwarda, którego nie widziała przez ostatnich pięć lat.
Jak to zwykle bywa w takich sytuacjach, zmiana miejsca zamieszkania, otoczenia i kultury sprawiają, że Cathleen czuje się samotna i wyobcowana w nowym domu. Pociechę znajduje w pisaniu dziennika oraz w przyjaźni ze swoją czarnoskórą służącą Miriam i jej córką Adą.
Z biegiem lat Cathleen doczekała syna i córki. Okoliczności
sprawiają jednak, że Ada staje się jej coraz bliższa i kobieta obdarowuje
dziewczynkę wręcz matczyną miłością, co w czasach apartheidu stawiało je obie w
bardzo trudnym położeniu.
Gdy pewnego dnia Cathleen wraca z podróży, okazuje się, że
Ada zniknęła. Mimo sprzeciwu męża, kobieta robi wszystko, aby odnaleźć
nastolatkę i dowiedzieć się, co takiego wydarzyło się podczas jej nieobecności.
Czy wyjątkowa i szczególna więź łącząca obie kobiety ma szansę przetrwania,
kiedy wyjdzie na jaw, że Ada została zhańbiona przez Edwarda i urodziła dziecko
mieszanej rasy? Jak potoczą się losy wszystkich bohaterów powieści?
Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się, iż książka
wywoła we mnie takie emocje. Musiałam odczekać z napisaniem recenzji kilka dni,
aby poukładać myśli i odczucia na jej temat. Dzięki lekturze miałam okazję
poznać bliżej czasy apartheidu, o których nie wiedziałam zbyt wiele. A to, co
przeczytałam na kartach tej historii, wywołało wiele emocji. Wkraczając w życie
naszych bohaterów, stajemy się świadkami okrutnych wydarzeń. Widzimy jakie
dramaty przeżywali ci ludzie, jak bardzo byli poniżani, szykanowani, bici czy
wręcz mordowani, tylko z powodu koloru swojej skóry.
„Kolor jej serca”, to również, a może przede wszystkim opowieść o pięknej, poruszającej i niezłomnej przyjaźni ponad podziałami, która trwała wbrew nietolerancji i niezrozumieniu otoczenia. A ponieważ autorka w roli narratora obsadziła Adę, mamy okazję poznać całą historię od momentów jej dzieciństwa, poprzez młodość, aż do czasów, kiedy staje się kobietą w podeszłym wieku.
„Kolor jej serca”, to również, a może przede wszystkim opowieść o pięknej, poruszającej i niezłomnej przyjaźni ponad podziałami, która trwała wbrew nietolerancji i niezrozumieniu otoczenia. A ponieważ autorka w roli narratora obsadziła Adę, mamy okazję poznać całą historię od momentów jej dzieciństwa, poprzez młodość, aż do czasów, kiedy staje się kobietą w podeszłym wieku.
Polecam gorąco tę niezwykle barwną, wzruszającą, skłaniająca do refleksji i
chwytającą za serce powieść, od której nie sposób się oderwać.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu:
Książka już czeka na mojej półce.
OdpowiedzUsuńW takim razie życzę miłej lektury :)
UsuńJa dalej wiem niewiele o apartheidzie.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zachęciłaś. Mam nadzieję, że u mnie wywoła podobne emocje.
Cieszę się bardzo, że udało mi się Ciebie zachęcić :)
UsuńTematyka książki trafia w moje gusta. Przeczytam.
OdpowiedzUsuńTym bardziej polecam :)
UsuńCzy to nie jest po prostu taki 'wuj tom' w spódnicy i w Afryce też?
OdpowiedzUsuńWidzę, że tłumacza trochę poniosła fantazja z tym tytułem ;)
Z tym Wujem Tomem to nie do końca :)
UsuńAle z fantazją, jak najbardziej tak :D
Ogromnie mi się podoba okładka tej książki. Jest po prostu niezwykła. Co do fabuły również wzbudziła moje zainteresowanie, więc chyba dam jej szansę poznania.
OdpowiedzUsuńMnie również okładka zachwyciła :)
UsuńJeśli będziesz miała okazję - na pewno warto dać jej szansę.
Dzięki Twojej recenzji książkę na pewno będę miała na uwadze przeglądając w bibliotece półkę z nowościami :) Myślę że tematyka jak najbardziej przypadnie mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńW takim razie trzymam kciuki, żeby Twoją bibliotekę zaopatrzyli w tę powieść :)
UsuńZapiszę tytuł, przez co nie zapomnę o niej. :)
OdpowiedzUsuńJa też tak robię :)
UsuńA ja już mam swój egzemplarz na półce, bardzo się cieszę. Czuję, że w podobny sposób odbiorę tę powieść:)
OdpowiedzUsuńSuper! Myślę, że Twoje odczucia będą podobne :)
UsuńBardzo chętnie książkę przeczytam, bo wydaje się naprawdę dobra :)
OdpowiedzUsuńJeśli uda Ci się przeczytać, chętnie poznam Twoją opinię na jej temat :)
UsuńPiękna okładka i sama treść niezmiernie kusi :) chciałabym przeczytać :)
OdpowiedzUsuńOkładka cudna :) A i treść naprawdę dobra :)
UsuńSłyszałam o tej książce, ale nie wiedziałam że jest aż tak dobra i że wzbudza wiele emocji. Po Twojej recenzji stwierdzam, że na pewno muszę przeczytać tę powieść:)
OdpowiedzUsuńJeśli tylko będziesz miała okazję - bierz! :) :) :)
UsuńNaprawdę warto.
Już sama okładka mnie zachęca, chcę książkę przeczytać koniecznie :)
OdpowiedzUsuńSłuszna decyzja :)
UsuńZostałaś nominowana do LBA! :) Zapraszam: http://szelestem.blogspot.com/2014/05/liebster-blog-award-po-raz-pierwszy.html
OdpowiedzUsuńJak miło :) Dziękuję bardzo :)
UsuńOkładka zwraca uwagę, a treść jak najbardziej w moim klimacie. Muszę ją zdobyć :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, okładka jest po prostu piękna :) Trzymam kciuki żeby udało Ci się ją zdobyć :)
UsuńCzytałam bardzo pochlebne opinie tej książki. Jeszcze kilka lat temu idealnie wpasowałaby się w mój gust, dzisiaj byłoby z tym trudniej - jednak nie mówię nie :)
OdpowiedzUsuńMoże za jakiś czas, znowu coś się zmieni, a wtedy ten tytuł będzie w sam raz :)
UsuńJeśli książka chwyta za serce to chętnie ją przeczytam. Bardzo zachęcająca recenzja:)
OdpowiedzUsuńCieszę się i dziękuję :)
Usuń