poniedziałek, 25 lutego 2013

Carlos Ruiz Zafón "Cień wiatru"

Autor: Carlos Ruiz Zafón
Tytuł: „Cień wiatru”
Tytuł oryginału: „La sombra del viento”
Wydawca: MUZA S.A.
Rok wydania: 2008
Liczba stron: 520
Ocena: 6/6

„Cień wiatru” jest dla mnie książką magiczną. Czytając ją przeniosłam się do innego świata. 

Mimo tego, że powieść absolutnie mnie zachwyciła, miałam duży problem, żeby opowiedzieć o czym jest. 
Mam wrażenie, że czegokolwiek bym nie napisała, to i tak nie oddam klimatu książki, tajemniczego, intrygującego, czasami mrocznego wręcz hipnotyzującego. Określiłabym ją, jako thriller, przeplatany wątkami miłosnymi.

Akcja powieści dzieje się w powojennej Barcelonie, którą osobiście uwielbiam i być może, między innymi dlatego ta historia, urzekła mnie i pochłonęła całkowicie. Dodatkowo autor posługuje się tak cudownym, poetyckim językiem, że wraz z bohaterami powieści czuję radość, szczęście, strach, zagubienie, ból i widzę wszystko, co zostało tam przedstawione.

Powieść zaczyna się od wizyty w miejscu niezwykłym.

Antykwariusz, ojciec dziesięcioletniego Daniela, zabiera swojego syna do labiryntu zwanego Cmentarzem Zapomnianych Książek. Dziecko ma wybrać jedną powieść, którą będzie się opiekować i ocali ją od zapomnienia. 
Daniel Sempere nie zdaje sobie sprawy, że to wydarzenie całkowicie odmieni jego życie.

Przyciągany jakąś magiczną wręcz siłą, chłopak wybiera książkę Juliána Caraxa pt. "Cień wiatru", która robi na nim piorunujące wrażenie. Daniel postanawia uzyskać więcej informacji na temat samego autora i odszukać jego pozostałe powieści. Jak się okazuje, życie Caraxa owiane jest tajemnicą, a jego książki były odnajdywane i systematycznie niszczone przez nieznanego człowieka. Nasz bohater próbuje rozwikłać zagadkę i dowiedzieć się, kto usiłuje zniszczyć wszelkie dowody istnienia pisarza.
W trakcie odkrywania kolejnych kart z życia autora, pojawia się coraz więcej zbieżności pomiędzy życiem Daniela, a Juliána.


Bardzo dużą sympatię wzbudziła we mnie postać Fermina Romero de Torres, dobrego ducha tej powieści. Jego poczucie humoru, inteligencja, pomysłowość i lojalność wobec przyjaciół są godne podziwu.

Za to osoba inspektora Francisco Javiera Fumero wzbudzała we mnie  strach i odrazę. Opis tego człowieka był tak sugestywny, że zaczynałam się bać, kiedy tylko Fumero wkraczał na „scenę”.

Jest to książka o miłości, przyjaźni, nienawiści i namiętności. Każda kolejna strona powieści odsłania nowe barwne fabuły i intrygi, które powodują szybsze bicie serca. Dodatkowo, historia ta jest jak puzzle. Pojawia się tu wiele wątków, które nawet, jeśli początkowo wydają się nam być zupełnie niezwiązane ze sobą, ostatecznie okazują się być sprytnie utkane w jedną całość.
 

2 komentarze:

  1. piękna książka :) choć chyba jednak "Cień wiatru" podobał mi się najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolejne części jeszcze przede mną, ale nie mogę się już doczekać, kiedy po nie sięgnę :)

      Usuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :)
Dziękuję :)