Tytuł: „Hiszpańskie oczy”
Wydawca: W.A.B.
Rok wydania: 2012 (rok pierwszego wydania 1990)
Liczba stron: 336
Ocena: 5/6
Wydawca: W.A.B.
Rok wydania: 2012 (rok pierwszego wydania 1990)
Liczba stron: 336
Ocena: 5/6
To moje pierwsze spotkanie
z Marią Nurowską, ale na pewno nie ostatnie. Kolejne powieści już czekają na
swoją kolej.
„Hiszpańskie oczy”, to niezwykle
smutna i wzruszająca historia, która wydarzyła się naprawdę. Opowiada przede
wszystkim o bardzo trudnych relacjach pomiędzy matką i córką.
Anna, kiedyś była piękną aktorką.
Jako nastolatka, za udział w Powstaniu Warszawskim, została
zesłana na Sybir. Obecnie, jej uroda nadal nie przeminęła, jednak jest samotną matką, pogodzoną ze swoim losem i nieoczekującą już niczego
dobrego od życia.
Ewa – córka Anny, zagubiona, dwudziestoletnia bulimiczka, która nie potrafi zaakceptować siebie i poradzić sobie
z własnymi lękami i fobiami.
Antek – syn Ewy. Mieszka na zmianę raz z mamą, raz z babcią, chociaż właściwie na babcię też mówi "mama".
Obie kobiety poznajemy podczas terapii u psychologa, która ma zbliżyć je do siebie i uwolnić od toksycznej miłości.
Anna nie potrafi ułożyć
sobie życia i otrząsnąć się z okrutnych wydarzeń, które miały miejsce w
przeszłości.
Będąc na zesłaniu w łagrach, została zgwałcona, czego skutkiem była ciąża. Przez długi czas, Anna nie chciała pogodzić się z macierzyństwem, nie potrafiła kochać, ani troszczyć się o swoją córkę, nie była nawet w stanie nadać jej imienia.
Ewa zaszła w ciążę w
podobnym wieku, co jej rodzicielka. Opierając się na wzorcu „matka – dziecko”,
jaki ona sama otrzymała, nie potrafi zaopiekować się swoim synem. Targają nią
wyrzuty sumienia, bierze zbyt dużo leków, co powoduje, że nie jest w stanie zadbać
o Antka. Wszystko, co robi ze swoim życiem, zmierza do samounicestwienia.
Będąc na zesłaniu w łagrach, została zgwałcona, czego skutkiem była ciąża. Przez długi czas, Anna nie chciała pogodzić się z macierzyństwem, nie potrafiła kochać, ani troszczyć się o swoją córkę, nie była nawet w stanie nadać jej imienia.
Anna, ze swojego punktu widzenia, (o czym opowiada podczas rozmów z psychologiem) pomaga córce jak tylko może, zarówno przy dziecku, a także troszcząc się o nią w trakcie choroby. Natomiast prawda jest taka, że uzależnia od siebie Ewę, traktując ją jak nieodpowiedzialną małolatę, wymagającą ciągłej opieki. Na każdym kroku pokazuje córce, że nie potrafi poradzić sobie ze swoim życiem.
Relacje przedstawione w
książce, dotyczące zarówno matki i córki, jak też związków z mężczyznami
(postać Jerzego – jedynej, prawdziwej miłości Anny) są bardzo trudne i napięte.
Obie kobiety, nie potrafią kochać
miłością szczerą i prawdziwą, raniąc się przy tym wzajemnie.
A przecież, w tym wszystkim
jest jeszcze Antek, niespełna pięcioletni chłopczyk, który mimo tego, iż nie
otrzymuje od swojej mamy takiej miłości i czułości jakiej potrzebuje, kocha ją tak bardzo,
jak to tylko dziecko potrafi.
Narracja tej historii przenosi się w czasie. Raz jesteśmy w teraźniejszości, a za chwilę w czasach, kiedy Anna była jeszcze w łagrach. Książka na pewno nie jest łatwą lekturą. Aczkolwiek mimo poruszanych bardzo bolesnych i ciężkich tematów, napisana jest lekkim językiem, dzięki czemu, szybko się ją czyta.
Przyznam się szczerze, że jeszcze nie czytałam żadnej powieści tej autorki, mimo tego, że jest często chwalona. Ta książka zapowiada się ciekawie, rozejrzę się za nią. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDla mnie to też był "pierwszy raz" z powieściami tej autorki, ale teraz w kolejce czeka już "Wybór Anny", "Innego życia nie będzie" i "Listy miłości". Dziękuję i również pozdrawiam
Usuń