czwartek, 22 maja 2014

Barbara Mutch "Kolor jej serca"

Autor: Barbara Mutch 
Tytuł: "Kolor jej serca
Tytuł oryginału: „The Housemaid's Daughter"  
Wydawca: MUZA SA
Data wydania: 19 marca 2014 
Liczba stron: 432
Ocena: 5/6

Barbara Mutch jest wnuczką irlandzkich imigrantów, natomiast urodziła się i wychowała w Południowej Afryce. Ma męża i dwóch synów, kocha muzykę i jest utalentowaną pianistką. Patrząc na tych kilka informacji, wiem już, skąd pomysł na powieść: 
„Kolor jej serca”.

Historia rozpoczyna się w roku 1919. 
Cathleen Harrington wyrusza z Irlandii do Afryki by tam poślubić swojego narzeczonego Edwarda, którego nie widziała przez ostatnich pięć lat.

Jak to zwykle bywa w takich sytuacjach, zmiana miejsca zamieszkania, otoczenia i kultury sprawiają, że Cathleen czuje się samotna i wyobcowana w nowym domu. Pociechę znajduje w pisaniu dziennika oraz w przyjaźni ze swoją czarnoskórą służącą Miriam i jej córką Adą.

Z biegiem lat Cathleen doczekała syna i córki. Okoliczności sprawiają jednak, że Ada staje się jej coraz bliższa i kobieta obdarowuje dziewczynkę wręcz matczyną miłością, co w czasach apartheidu stawiało je obie w bardzo trudnym położeniu.
Gdy pewnego dnia Cathleen wraca z podróży, okazuje się, że Ada zniknęła. Mimo sprzeciwu męża, kobieta robi wszystko, aby odnaleźć nastolatkę i dowiedzieć się, co takiego wydarzyło się podczas jej nieobecności. 
Czy wyjątkowa i szczególna więź łącząca obie kobiety ma szansę przetrwania, kiedy wyjdzie na jaw, że Ada została zhańbiona przez Edwarda i urodziła dziecko mieszanej rasy? Jak potoczą się losy wszystkich bohaterów powieści?

Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się, iż książka wywoła we mnie takie emocje. Musiałam odczekać z napisaniem recenzji kilka dni, aby poukładać myśli i odczucia na jej temat. Dzięki lekturze miałam okazję poznać bliżej czasy apartheidu, o których nie wiedziałam zbyt wiele. A to, co przeczytałam na kartach tej historii, wywołało wiele emocji. Wkraczając w życie naszych bohaterów, stajemy się świadkami okrutnych wydarzeń. Widzimy jakie dramaty przeżywali ci ludzie, jak bardzo byli poniżani, szykanowani, bici czy wręcz mordowani, tylko z powodu koloru swojej skóry. 

„Kolor jej serca”, to również, a może przede wszystkim opowieść o pięknej, poruszającej i niezłomnej przyjaźni ponad podziałami, która trwała wbrew nietolerancji i niezrozumieniu otoczenia. A ponieważ autorka w roli narratora obsadziła Adę, mamy okazję poznać całą historię od momentów jej dzieciństwa, poprzez młodość, aż do czasów, kiedy staje się kobietą w podeszłym wieku.

Polecam gorąco tę niezwykle barwną, wzruszającą, skłaniająca do refleksji i chwytającą za serce powieść, od której nie sposób się oderwać.






 Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu: 




 

32 komentarze:

  1. Książka już czeka na mojej półce.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja dalej wiem niewiele o apartheidzie.
    Bardzo mnie zachęciłaś. Mam nadzieję, że u mnie wywoła podobne emocje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się bardzo, że udało mi się Ciebie zachęcić :)

      Usuń
  3. Tematyka książki trafia w moje gusta. Przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy to nie jest po prostu taki 'wuj tom' w spódnicy i w Afryce też?
    Widzę, że tłumacza trochę poniosła fantazja z tym tytułem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym Wujem Tomem to nie do końca :)
      Ale z fantazją, jak najbardziej tak :D

      Usuń
  5. Ogromnie mi się podoba okładka tej książki. Jest po prostu niezwykła. Co do fabuły również wzbudziła moje zainteresowanie, więc chyba dam jej szansę poznania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie również okładka zachwyciła :)
      Jeśli będziesz miała okazję - na pewno warto dać jej szansę.

      Usuń
  6. Dzięki Twojej recenzji książkę na pewno będę miała na uwadze przeglądając w bibliotece półkę z nowościami :) Myślę że tematyka jak najbardziej przypadnie mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie trzymam kciuki, żeby Twoją bibliotekę zaopatrzyli w tę powieść :)

      Usuń
  7. Zapiszę tytuł, przez co nie zapomnę o niej. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja już mam swój egzemplarz na półce, bardzo się cieszę. Czuję, że w podobny sposób odbiorę tę powieść:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super! Myślę, że Twoje odczucia będą podobne :)

      Usuń
  9. Bardzo chętnie książkę przeczytam, bo wydaje się naprawdę dobra :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli uda Ci się przeczytać, chętnie poznam Twoją opinię na jej temat :)

      Usuń
  10. Piękna okładka i sama treść niezmiernie kusi :) chciałabym przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Słyszałam o tej książce, ale nie wiedziałam że jest aż tak dobra i że wzbudza wiele emocji. Po Twojej recenzji stwierdzam, że na pewno muszę przeczytać tę powieść:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli tylko będziesz miała okazję - bierz! :) :) :)
      Naprawdę warto.

      Usuń
  12. Już sama okładka mnie zachęca, chcę książkę przeczytać koniecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zostałaś nominowana do LBA! :) Zapraszam: http://szelestem.blogspot.com/2014/05/liebster-blog-award-po-raz-pierwszy.html

    OdpowiedzUsuń
  14. Okładka zwraca uwagę, a treść jak najbardziej w moim klimacie. Muszę ją zdobyć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, okładka jest po prostu piękna :) Trzymam kciuki żeby udało Ci się ją zdobyć :)

      Usuń
  15. Czytałam bardzo pochlebne opinie tej książki. Jeszcze kilka lat temu idealnie wpasowałaby się w mój gust, dzisiaj byłoby z tym trudniej - jednak nie mówię nie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może za jakiś czas, znowu coś się zmieni, a wtedy ten tytuł będzie w sam raz :)

      Usuń
  16. Jeśli książka chwyta za serce to chętnie ją przeczytam. Bardzo zachęcająca recenzja:)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :)
Dziękuję :)