Autor:
Katarzyna Michalak
Tytuł:
„Mistrz”
Wydawca:
Filia
Rok
wydania: 2013
Liczba
stron: 312
Ocena:
6+/6
Pani Kasia jest moją
ulubioną polską pisarką, dlatego swój debiut postanowiłam rozpocząć od recenzji
jej najnowszej powieści „Mistrz”.
Sięgając po kolejną książkę
tej autorki, miałam pewność, że się nie zawiodę. Nie spodziewałam się jednak,
takiej burzy emocji.
Po raz pierwszy zetknęłam
się z Panią Michalak podczas czytania „serii poczekajkowej”, która to skradła moje
serce. Zachwycona sposobem pisania i przekazywania emocji przez autorkę,
sięgnęłam po „serię owocową”, a następnie „serię z kokardką” oraz „serię z
czarnym kotem”.
Już książka „Nadzieja” była
tak inna od poprzednich powieści Pani Katarzyny, że wydawało mi się, iż autorka
nie może mnie zaskoczyć niczym więcej. Jak się jednak okazało - byłam w wielkim
błędzie.
Pani Kasiu, czapki z głów.
Gratuluję serdecznie. „Mistrz” jest rzeczywiście MISTRZOWSKO napisaną historią. Książka pochłonęła mnie całkowicie. Przeczytałam
ją w dwa wieczory. Mimo zmęczenia i piekących oczu musiałam dokończyć powieść. Wiedzieć, co wydarzy się w ostatnich scenach i jaki
będzie finał.
Czy ta książka może
szokować? Niektórych na pewno tak. Szczególnie osoby, dla których seks jest
tematem tabu. W tej opowieści nie brakuje scen odważnych, rozbudzających
zmysły, ociekających erotyzmem, jednak wszystko opisane jest w bardzo wysublimowany
sposób. Nie została przekroczona granica dobrego smaku.
Jesteście gotowi wyruszyć w
podróż? Trzymajcie się mocno, bo książka jest pełna zawirowań i zwrotów akcji,
od których naprawdę może zakręcić się w głowie.
Nocą, puste ulice
Warszawy przemierza w pośpiechu Sonia. Skracając sobie drogę do domu, schodzi
do przejścia podziemnego, co jak się już wkrótce okaże całkowicie odmieni jej
życie. Dziewczyna staje się świadkiem gangsterskich porachunków, wbrew własnej
woli zostaje uprowadzona i uwięziona w luksusowej VillaRosa na Cyprze. Piękna i
egzotyczna sceneria wyspy, staje się tłem sensacyjno – kryminalno – erotyczno –
miłosnej akcji.
Oprócz Sonii, w powieści
pojawia się również Andżelika. Kobieta pewna siebie i swoich atutów, emanująca
seksapilem, gotowa na wszystko, aby dostać to, czego chce. W życiu kieruje się
zasadą: przez łóżko – do celu. Obie dziewczyny, które różni właściwie wszystko,
znajdą się w tym samym miejscu i czasie, ale z zupełnie różnych powodów.
Poznamy również dwóch braci de Luca. Raul… nieprzyzwoicie przystojny i równie
niebezpieczny, to w jego rękach leży los i życie Sonii. Oraz Vincent - lekkomyślny, kapryśny i bezwzględny, który nie przepuści żadnej spódniczce. Wspomnę jeszcze tylko o troskliwym i opiekuńczym Pawle,
ale nie chcę zdradzić zbyt wielu wątków, aby zostawić Wam przyjemność czytania,
odkrywania i bycia zaskakiwanym.
Myślę, że zakończenie wielu z Was może wprawić
w zdumienie.
Akcja książki od samego
początku trzyma w napięciu, prowadzona jest dynamicznie i nie pozwala na chwile
wytchnienia do ostatnich stron. W niektórych scenach emocje sięgają zenitu. „Mistrz” pokazuje jak
wszechstronną pisarką jest Katarzyna Michalak.
Polecam Wam z całego serca – nie
pożałujecie.
A ja w tej chwili
niecierpliwie wypatruję trzeciej książki serii z kokardką - „Sklepik z
niespodzianką. Lidka”. Na szczęście do premiery zostało już tylko kilka dni :)
Nie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki, ale po Twoim opisie chyba się z nią zapoznam :-)
OdpowiedzUsuńZachęcam, ale i ostrzegam... Katarzyna Michalak uzależnia ;)
UsuńAle jest to bardzo miłe uzależnienie. Ja jestem uzależniona od ładnych paru miesięcy?lat? W każdym bądź razie nie zamierzam się uwalniać z tego nałogu:)
UsuńZdecydowanie jest to bardzo przyjemnie uzależnienie :) Pozostaje nam czekać i wypatrywać kolejnych powieści Katarzyny M. :)
UsuńCoś tam mi się o uszy obiło jeśli chodzi o tę książkę, ale aż tak wielkich emocji we mnie ona nie wzbudza. Sukces pewnej książki o erotyce mnie odrzucił na jakiś czas od literatury z tym tematem związanym. Muszę czytelniczo odpocząć ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem :) W takim razie odpoczywaj :) A jeśli kiedyś przeczytasz, będę ciekawa Twojej opinii na jej temat :)
UsuńMimo że nie miałam jeszcze przyjemności zapoznać się z wszystkimi powieściami autorki, bardzo ją sobie cenię. Wszyscy tak kuszą tym "Mistrzem", że długo nie da sie mu opierać ;)
OdpowiedzUsuńNie opieraj się :) A kiedy się już skusisz na tę powieść, na pewno sprawdzę jak Ci się podobała :)
UsuńCzytałam i zgadzam się z Tobą. "Mistrz" to MISTRZOSTWO :)
OdpowiedzUsuńPrawda? :) Często wracam do tej książki myślami...
Usuń